Używane co najmniej od 2 miesięcy, a sfotografowane dopiero wczoraj... jak ten czas leci :) Dużo na głowie i ciągle o tym zapominałam. Wreszcie się doczekały ;)
Muszę tylko doszyć do nich szlufki jakieś, bo odstają mi w pasie i mają tendencję do zjeżdżania z tyłka, więc pasek się przyda :) Mimo wszystko jak na razie ulubione - noszę z dumą :)
Moją pasją jest szeroko pojęte tym blogu możecie śledzić moje tworzenie. W sumie od dziecka. Na sukcesy i porażki... tych drugich oby jak najmniej :)
A teraz na raz.. dwa... trzy... uśmiech!
Super ekstra fajne!! rewelacja, ja nie przepadam za zwykłymi jeansami więc te mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńświetne;)
OdpowiedzUsuń