facebook

Sukienka!


Sukienka skończona! To ta, z nieszczęsnego farbującego jak cholera materiału..  Po wieeelokrotnym moczeniu w wodzie, praniu i moczeniu w occie straciła większość pigmentu. Aczkolwiek teraz bardzo podoba mi się jej kolor. JUŻ NIE FARBUJE :D

Materiał to 100% len, chociaż wygląda zupełnie jak jeans. Krój wymyśliłam sama - nie korzystam z gotowców. Mimo, że moje piersi nie są najmniejsze...i nie myślałabym, że ubiorę sukienkę bez stanika... to gorset wyszedł idealnie i dzięki fiszbinom działa jak dobry biustonosz.
Morał z tego taki - jak masz cycki i chcesz czuć się dobrze - musisz szyć sobie sama :D



2 komentarze:

  1. Świetna jest i super na Tobie leży - ja też mam cycki, ale bym sobie takiej ładnej nie umiała... :)
    No może jak wrócę do figury (czyli pozbędę się tej piłki pod rzeczonymi) to pomyślę coś, bo z cyckami jest dokładnie jak mówisz - gotowce nijak nie pasują, a nawet jeśli, to wszystko fruwa w pasie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chcę taką :(( Zdolniacha z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

 

Flickr Photostream

Twitter Updates